Neutralność klimatyczna, czyli rewolucja u progu 

Neutralność klimatyczna jest hasłem, które zostało wpisane na sztandary nabierającej rozpędu technologicznej rewolucji klimatycznej. Jesteśmy świadkami zmian w myśleniu praktycznie każdego mieszkańca państw rozwiniętych, czyli krajów, które mają największy wpływ na zmiany klimatu. Od zwykłego obywatela po biznesmena, przedsiębiorcę, celebrytę czy polityka - wszyscy czujemy się nieco bardziej odpowiedzialni za dalsze losy planety, choć możliwość naszego wpływu oceniamy różnie.

Czy segregujesz śmieci, czy ograniczasz zakupy i zużycie energii, czy pogodziłeś się ze świętami bez śniegu czy nie – wszyscy jesteśmy świadkami rewolucji, która odmieni nasze życie raz na zawsze. Ba! Sprawi ona, że przyszłe pokolenia będą patrzeć na nasze czasy w zupełnie odmienny sposób, ponieważ z niedowierzaniem będą czytali o problemie zanieczyszczenia powietrza i globalnym ociepleniu, tak jak dla nas pewną abstrakcją jest już zabójczy „wielki smog londyński” z 1952 roku czy rakotwórcza „dziura ozonowa” wywołana masowym stosowaniem freonu, ograniczonym od 1987 roku dzięki międzynarodowym porozumieniom . Wiele zmieniło się na lepsze w wielu krajach, a zmieni się jeszcze więcej.

Neutralność klimatyczna - co to jest

Neutralność klimatyczna oznacza zachowanie równowagi – zerowego bilansu – między emisją gazów cieplarnianych, a ich składowaniem lub pochłanianiem przez zbiorniki wodne, lasy czy gleby. Tak mówi definicja, którą można znaleźć także na stronie polskiego rządu. W tym samym artykule czytamy o niepokojących statystykach, które wskazują na drastyczny wzrost emisji dwutlenku węgla, metanu i podtlenku azotu. W porównaniu z danymi sprzed rewolucji przemysłowej, wzrost stężenia w atmosferze tych gazów cieplarnianych wynosi odpowiednio 149, 262 i 123 proc.. Odpowiedzialny za te wzrosty jest człowiek, o czym przeczytamy między innymi na stronach Unii Europejskiej.

Osiągnięcie neutralności klimatycznej możemy rozpatrywać w dwóch aspektach:

  • Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.
  • Opracowanie i wdrożenie technologii, które pozwolą na ich składowanie lub pochłanianie.

O ile to drugie rozwiązanie jest wciąż w fazie opracowania, to sprawdzonych sposobów na ograniczenie emisji mamy już wiele.

Co to znaczy dla mnie? 

Dla każdego mieszkańca naszego kraju neutralność klimatyczna oznacza nowy punkt odniesienia w codziennych wyborach. Niektóre z naszych decyzji sprzyjają większej emisji gazów cieplarnianych, a inne ich ograniczaniu. Świadomość skutków zmian klimatu działa na coraz większą ilość osób mobilizująco. Wymiana starych kotłów na nowe źródła ciepła, zainwestowanie w ogrzewanie zeroemisyjne i fotowoltaikę czy budowa domów zgodnych ze standardem WT2021 lub domów pasywnych to wybory, które dają poczucie, że robimy coś dobrze.

Z drugiej strony wszelkie duże zmiany budzą naturalny opór i nieufność. Regulacje prawne kierujące całe społeczeństwo w kierunku neutralności klimatycznej napotykają sprzeciw, a osoby buntujące się przeciw ograniczaniu ich swobody wyboru też mają poczucie, że robią coś dobrego – stają w obronie wolności. To pokazuje, że ograniczenie zmian klimatycznych wywołanych przez człowieka jest nie tylko wyzwaniem technologicznym, ale też socjologicznym.

Technologiczna rewolucja klimatyczna 

Nie będziemy w stanie osiągnąć neutralności bez odpowiednich technologii. Elektrownie węglowe czy gazowe to już z punktu widzenia ekologicznego, ale także finansowego, przeżytek. Wymiana głównego źródła prądu w kraju takim, jak Polska, na atom, i uzupełnienie go o prąd z odnawialnych źródeł energii, jest jedynym wyjściem, które pozwoli osiągnąć neutralność klimatyczną.

Przyspieszenie rozwoju technologicznego, które dzieje się na naszych oczach, nie może odbyć się bez rozwiązań dla odbiorcy indywidualnego. Do oszczędnych żarówek wszyscy zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Elektryczne samochody powoli przestają być nowością. Systemowe zmiany trwają całymi latami, a nawet dekadami. Zmiany wspierane przez decyzje pojedynczych ludzi następują szybciej. Musi za tym jednak iść nie tylko świadomość narastającego problemu emisji gazów cieplarnianych, ale także opłacalność nowych technologii.

Jesteśmy obecnie w miejscu, w którym dostęp do nowoczesnych technologii, wpisujących się w neutralność klimatyczną, daje szeroki wachlarz możliwości. Dzisiaj walka z ociepleniem klimatu nie jest już pustym sloganem, który dociera do nas z mediów. Możemy samodzielnie i świadomie wybrać takie urządzenia, które nie będą szkodziły środowisku.

Ogrzewanie sprzyjające neutralności klimatycznej

Nie osiągniemy neutralności klimatycznej bez nowoczesnych technologii grzewczych. Stare piece, kaloryfery czy kozy zajmą należne im miejsce w muzeum. Znikną z naszych domów. Zastąpią je nowe urządzenia, które powstały z myślą o wygodzie, a także o ograniczeniu emisji CO2. Technologie grzewcze są tutaj szczególnie wrażliwym tematem, ponieważ w naszej strefie klimatycznej potrzebujemy sprawdzonych źródeł ciepła, a jednocześnie to stare kotły przyczyniają się do powstania smogu i emitują najwięcej dwutlenku węgla.

Ogrzewanie podczerwienią jest technologią zeroemisyjną i wpisuje się całkowicie w rodzinę zielonych rozwiązań, które zdominują przyszłość. Nie jest to pusty slogan i zachęta, ale fakt. Folie grzewcze na podczerwień oraz ich sposób działania wykluczają emisję czegokolwiek do atmosfery. Pracują w temperaturze niewiele większej od pożądanej w pomieszczeniu i mogą działać przez dziesięciolecia, bez konieczności wymiany czy serwisowania. Jest to możliwe dzięki ich ogromnej powierzchni i unikalnej konstrukcji, o której przeczytacie w tekście odpowiadającym na pytanie „Co to jest i jak działa ogrzewanie podczerwienią?”. Jednocześnie są rozwiązaniem tanie w zakupie i do produkcji nie potrzebują np. metali ziem rzadkich.

Dla Heat Decor neutralność klimatyczna, zrównoważony rozwój i ograniczanie emisji gazów cieplarnianych są inspiracją w rozwijaniu technologii ogrzewania podczerwienią, czyli najbardziej racjonalnego wykorzystania prądu, którego źródła staną się całkowicie zielone.

Przyszłość jest elektryczna, a hasło Heat Decor to „zmieniamy przyszłość na zieloną”. Doskonale odzwierciedla ono jaką wizję chcemy osiągnąć – świat, w którym zbędne staje się ogrzewanie emisyjne, zbędna jest wymiana ogrzewania i duże nakłady pracy na dostarczanie ciepła, świat energii czystej, zielonej, opartej na atomie, geotermii, farmach wiatrowych i słonecznych. Chcemy, żeby przyszłe pokolenia spojrzały wstecz na nas z wdzięcznością, włączając zeroemisyjne ogrzewanie założone jeszcze przez dziadków.

Dekarbonizacja budownictwa 

Neutralność klimatyczną, którą mamy osiągnąć w Unii Europejskiej do roku 2050, nie będzie możliwa bez istotnych zmian w budownictwie. Co ciekawe, zmiany te już zachodzą. Jeszcze do niedawna standardem budowania domów w krajach Unii Europejskiej było WT2017, dalece przewyższające poziomem ocieplenia przeciętny dom wybudowany w XX wieku. Dzisiaj, jeśli chcemy wybudować nowy dom, musimy trzymać się jeszcze bardziej restrykcyjnych reguł – WT2021. Zmiany w prawodawstwie budowlanym idą w kierunku domów pasywnych. W 2050 roku wszystkie nowe domy w UE będą pasywne.

Mniej strat ciepła, to mniej energii niezbędnej dla ogrzewania i możliwość ogrzania wszystkich domów prądem dostępnym w przyjaznej cenie. Dekarbonizacja budownictwa to także zmniejszenie śladu węglowego w budynkach modernizowanych. Można to osiągnąć poprzez szereg zmian w polskim budownictwie, w produkcji materiałów, projektowaniu, procesie budowy oraz wykorzystaniu OZE. Nadrzędną zmianą jest nie tylko wykorzystanie rozwiązań niskoemisyjnych jako dodatku, ale ich wyjście na pierwszy plan. To, co teraz jest tylko ciekawą alternatywą, w przyszłości stanie się standardem w budownictwie.

Neutralność klimatyczna - podsumowanie

Czy klimatyczna rewolucja technologiczna, którą obserwujemy, jest nam potrzebna? Naukowcy są zgodni, że tak, a politycy rozwiniętych państw też coraz częściej mówią w tej kwestii jednym głosem. Znaleźliśmy w takim momencie rozwoju naszej cywilizacji, który przejdzie do historii jako początek odwrotu od paliw kopalnych. Neutralność klimatyczna jest celem ambitnym, nie ma na jej wprowadzenie wiele czasu, ledwie kilka dekad, ale będzie takim tryumfem ludzkości, jak wcześniej odkrycia nowych kontynentów.

Przywołać tu należy stare powiedzenie „stare musi ustąpić miejsca nowemu” oraz greckie „panta rhei” (wszystko płynie) – zmiana jest to najbardziej naturalny proces i zamiast się go bać, dobrze jest poznać jego naturę, przyczyny, perspektywy, i zmieniać przyszłość na zieloną.

Przeczytaj więcej na powyższy temat artykule „Zeroenergetyczny dom i ogrzewanie elektryczne”.