Koszty ogrzewania Smart Home

Smart Home może kojarzyć się do dzisiaj wielu osobom z wizjonerskim domem pełnym zachwycających nowoczesnych technologii, które można było zobaczyć dotąd w filmach science-fiction. To, co kiedyś pojawiało się wyłącznie w kinie, serialu Star Trek lub książkach Lema czy komiksach Marvela, dzisiaj staje się rzeczywistością. Z potrzeby oszczędzania energii elektrycznej oraz termicznej, a co za tym idzie – naszych pieniędzy, Smart Home staje się powoli standardem, a nie ekstrawagancją. Za sprawą programowalnych termostatów obsługiwanych przez mobilną aplikację można z dowolnego miejsca decydować o tym, gdzie w danej chwili ma być ciepło.

Na początku swojego cywilizacyjnego rozwoju gatunek homo sapiens zamieszkiwał jaskinie, które dawały naszym przodkom schronienie. Potem nauczyliśmy się budować domy z gliny, następnie z drewna i kamienia. Zmieniał się też sposób ich ogrzewania, o czym piszemy w artykule „Historia ciepła”. Przez setki lat dom stanowił dla nas oazę bezpieczeństwa, ale z czasem jego utrzymanie wymagało coraz większej pracy. Postęp technologiczny sprawił, że obecnie jesteśmy świadkami kolejnej rewolucji, jaką przechodzą nasze domy.

Smart Home, czyli inteligentny dom, to system automatyki domowej, który sprawia, że urządzenia doń podłączone wykonują zadania automatycznie. Istotnym elementem systemu Smart Home jest scentralizowanie kontroli nad podłączonymi urządzeniami. Już teraz są dostępne na rynku rozwiązania w postaci dedykowanych aplikacji, które sterują każdym urządzeniem podłączonym do Smart Home, a tych może być całkiem sporo.

Urządzeniami podłączonymi do systemu inteligentnego domu może być na przykład oświetlenie, które będzie się automatycznie włączać po powrocie domowników. Dzięki zastosowaniu specjalnych gniazdek elektrycznych można za pomocą aplikacji sprawdzić, czy żelazko jest wyłączone, a jeśli nie, to wyłączyć je zdalnie. W ten sposób można sterować właściwie każdym urządzeniem, które jest wpięte w system. Koszt takiego systemu jest bardzo różny, ponieważ zależy od jego wielkości oraz naszych potrzeb. Obecnie zasadne będzie wpięcie do systemu Smart Home następujących rozwiązań:

Minimaliści w tym zakresie pozostaną przy automatycznie włączanych światłach i programowalnych sterownikach temperatury. Jedno, co najczęściej łączy oba podejścia do  inteligentnego domu, to kwestia ogrzewania. Nieodzownym elementem każdego Smart Home powinno być dyskretne, programowane i sterowane zdalnie ogrzewanie podłogowe. W jego przypadku główną zaletą nie jest już sama wygoda, ale obniżenie kosztów ogrzewania. Posiadając bowiem programowalny termostat, można dokładnie zaplanować temperaturę pomieszczeń oraz godziny, w których ogrzewanie ma zostać zmniejszone.

Nowoczesne termostaty są wyposażone w moduł WiFi lub ZigBee, dzięki któremu sterowanie ogrzewaniem jest możliwe z poziomu smartfona. W dedykowanej aplikacji można:

Technologia podczerwieni idealnie sprawdza się w systemach Smart Home, ponieważ oparte na niej folie grzewcze Heat Decor są w stanie nagrzać pomieszczenie w krótkim czasie. Jest to istotne ze względu choćby na nieplanowane zmiany w codziennej rutynie mieszkańców domu. W sytuacji, kiedy dom ma być ogrzany wcześniej, niż jest to zaprogramowane, ogrzeje się on szybciej niż w przypadku innego rodzaju ogrzewania. W domu z wodnym ogrzewaniem podłogowym lub klasycznymi kaloryferami nie jest możliwe tak dynamiczne reagowanie na potrzeby mieszkańców.

W każdym domu jednorodzinnym znajdują się pomieszczenia, które nie potrzebują być przez cały czas ciepłe. Takim pomieszczeniem jest na przykład garaż, spiżarnia lub pokoje, w których na stałe nikt nie przebywa. Posiadając termostaty Heat Decor możemy dla każdego pomieszczenia zaplanować inną temperaturę, co przyniesie kolejne oszczędności na ogrzewaniu. O temperaturach wskazanych dla różnych pomieszczeń pisaliśmy już w artykule „Optymalna temperatura w domu”.

Inteligentne sterowanie ogrzewaniem podłogowym wpisuje się w kierunek, który obrała Unia Europejska za sprawą programu „Nowy Zielony Ład”. Dyrektywa Unijna zakłada poprawę efektywności energetycznej w wytwarzaniu, przesyle, dystrybucji i końcowym zużyciu energii. Celem unijnej polityki jest poprawa jakości powietrza oraz stanu zdrowia społeczeństwa. Dyrektywa mówi również o obniżeniu kosztów energii dla gospodarstw domowych, co ma na celu walkę ze zjawiskiem ubóstwa energetycznego.

Unia chce w ten sposób zrealizować jeszcze jeden cen: obniżenie zużycia energii pierwotnej (wskaźnik EP) w gospodarstwach domowych. Unijne plany są realizowane na wielu płaszczyznach poprzez wprowadzanie konkretnych instrumentów. My – zwykli obywatele – możemy wpisać się zawczasu w ten europejski trend tworząc dom energooszczędny, między innymi poprzez zainwestowanie w nowoczesne termostaty. Warto zauważyć, że to, co dzisiaj jest tylko unijnym trendem, w przyszłości może stać się standardem wymaganym przez prawo. Jeszcze do niedawna w Polsce nie do pomyślenia były tak wyśrubowane wymogi jak WT2021 i termoizolacja nie była priorytetem na liście wydatków podczas budowy domu. Dzisiaj budowanie zgodnie z WT2021 jest wymogiem prawnym, więc wcale nie jest wykluczone, że w niedalekiej przyszłości standardem będą inteligentne domy, które posiadają rozwiązania do całościowego zarządzania zużyciem energii elektrycznej.

W niedalekiej przyszłości termostaty poszerzą się o nowe funkcje. Przede wszystkim będą w stanie policzyć, ile konkretnie energii elektrycznej zostało zużyte na poczet ogrzewania. Inną przydatną funkcją będzie zaplanowanie konkretnej kwoty, jaką chcemy przeznaczyć na ogrzewanie. Jeśli zdecydujemy, że w danym miesiącu możemy zapłacić 500 złotych za ogrzewanie domu, to aplikacja sterująca ogrzewaniem sama dobierze optymalną temperaturę w taki sposób, żeby ostateczne zużycie prądu nie przekroczyło podanej wyżej kwoty. A nawet sama pobierze z internetu aktualne ceny prądu!

Dużym ułatwieniem dla inteligentnego sterowania ogrzewaniem jest (i będzie) zainstalowanie czujników ruchu, które rejestrują aktywność mieszkańców domu. Dzięki danym z czujników algorytm aplikacji sterującej będzie mógł dokładnie przewidzieć godziny aktywności i dobrać odpowiednią temperaturę, żeby następnie obniżyć ją po wyjściu domowników. Brzmi jak element filmu sci-fi, ale taka technologia jest już teraz dostępna na runku. Już za chwilę może stać się tak popularna jak pralka, zmywarka czy autonomiczny odkurzacz.

Biorąc pod uwagę wyłącznie kwestie ekonomiczne, to zainstalowanie w swoim domu rozwiązań Smart Home generuje pewne koszty – tak jak zakup wszystkich innych sprzętów gospodarstwa domowego w rodzaju pralki, zmywarki, suszarki, telewizora czy systemu audio. Aby całościowo ocenić rozwiązania Smart Home poza kosztem ich zakupu i użytkowania należy przyjrzeć się oszczędnościom, które generują, a są to:

Smart Home jest kolejnym etapem ewolucji naszego podejścia do ułatwiania sobie codziennego życia, ponieważ urządzenia w nim zastosowane mogą nas wyręczyć w czynnościach, które wcześniej trzeba było wykonać osobiście. Dzięki technologii zyskujemy czas, wygodę i spokój. Nie trzeba martwić się o niezgaszone światła, rozkodowany alarm czy niezamknięte drzwi, ponieważ wszystko to zrobi się „samo”, czyli automatycznie. Wygody, spokoju, braku stresu związanego z codzienną rutyną nie da się co prawda przeliczyć na „twardą” walutę, ale już podłączenie ogrzewania elektrycznego na podczerwień do całego systemu może przynieść namacalne oszczędności w kosztach użytkowania domu i zero kosztów serwisowania samego systemu grzewczego.

Wstępną wycenę ogrzewania na podczerwień sprawdzisz w kalkulatorze.

Źródła: benchmark.pl, Tauron.pl, gov.pl, biznesalert.pl, ure.gov.pl, eur-lex.europa.eu/